558. Państwo bezprawia
558. Państwo bezprawia

558. Państwo bezprawia

Wiedeń 21.9.2023

Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.

Państwo bezprawia to takie, w którym nie karze się przestępców za popełnione zbrodnie, lecz tych, którzy potrafią te przestępstwa publicznie udowodnić.

Statua cenzury. Malarz z Berlina Andre Krammer.

Julian Assange – 52-letni australijski dziennikarz, twórca Wikileaks – platformy publikującej ukrywane przez rządy w różnych krajach popełniane na ich rozkaz zbrodnie. Przedstawiony w moim artykule Kolateralni mordercy film o egzekucji cywilów w Bagdadzie w lipcu 2007 roku przez dwa helikoptery armii USA, znalazłem właśnie na wikileaks.com.

Zgodnie z podaną na początku artykułu definicją państwa bezprawia, USA wystawiło w listopadzie 2010 roku międzynarodowy list gończy za Julianem Assange. Początkowo oskarżano go o sfingowane przestępstwa seksualne. Ostatecznie został postawiony mu zarzut o szpiegostwo i podstępną kradzież tajnych informacji. W razie procesu grozi mu w USA kara 175 lat więzienia. Kara za głoszenie prawdy.

W czerwcu 2012 roku Julian Assange uzyskał azyl w londyńskiej ambasadzie Ekwadoru, gdzie przebywał przez siedem lat.

Julian Assange na balkonie ambasady Ekwadoru w Londynie. Źródło.

W kwietniu 2019 roku Assange opuścił ambasadę Ekwadoru i został natychmiast aresztowany przez londyńską Metropolitan Police. Od tej pory przebywa w areszcie w Prison Belmarsh Western Way, London. SE 28 DEB. United Kingdom. Brytyjski sąd zadecyduje o jego ekstradycji do Stanów Zjednoczonych.

W swoim pierwszym publicznym przemówieniu na festiwalu muzycznym (2011 r.) redaktor naczelny australijskiego WikiLeaks Julian Assange wygłosił przemówienie do publiczności SPLENDOR FORUM w ramach panelu dyskusyjnego, który ujawnia siły walczące o kontrolę nad Internetem – i o czym nie chcą, żebyś wiedział. Źródło.

<Jeśli podoba Wam się to, co tutaj piszę, bardzo pomogłoby dalszemu rozpowszechnianiu tych artykułów, gdybyście je udostępniali Waszym znajomym na mediach społecznościowych.

Autor artykułu Marek Wójcik

Dodaj komentarz