430. Plandemia po włosku
430. Plandemia po włosku

430. Plandemia po włosku

Wrocław 23.3.2023

Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.

Do napisania dzisiejszego artykułu zainspirowała mnie, nie po raz pierwszy, Miriam Hope, youtuberka z Monachium. Jej dobrze udokumentowane filmy są cennym źródłem informacji na tematy poruszane w moim blogu.

Także we Włoszech wyszło szydło z worka. Można włączyć polskie napisy.

Cytowany w tym filmie artykuł można przeczytać, korzystając z nieudolnego tłumaczenia jednego z największych na świecie gigantów technologicznych Google. Źródło w języku niemieckim. Tłumaczenie jest wyjątkowo złej jakości i w niektórych miejscach przekręca znaczenie zdań. Postanowiłem przedstawić Wam ten krótki artykuł z moją korektą:

Co wiedziała Włoska Agencja Leków?

Wczoraj, 21 marca 2023 r., należąca do Grupy Berlusconi stacja telewizyjna „Mediaset” opublikowała w swoim programie „Fuori dal Coro” liczne dokumenty na temat wydarzeń w związku ze szczepieniami we Włoszech – materiał, który można opisać jedynie jako wysoce wybuchowy. W szczególności chodzi o e-maile i wiadomości na czacie, w które zaangażowany jest włoski organ ds. leków AIFA.

Wynika z nich między innymi, że organ zakazał jednostkom administracyjnym w poszczególnych włoskich prowincjach publikowania skutków ubocznych zastrzyku Covid. Odpowiednie raporty eksplodowały w tak krótkim czasie po rozpoczęciu masowych „szczepień”, że ich publikacja doprowadziłaby do znacznego spadku ilości „szczepień” w populacji. Najwyraźniej obraz „szczepionki”, która była wolna lub przynajmniej miała niewiele skutków ubocznych, został celowo utrzymany, chociaż osoby odpowiedzialne musiały być w pełni świadome, że „szczepionka” w żadnym wypadku nie była wolna od NOP-ów.

Ponadto z komunikacji wewnętrznej wynika, że ​​powszechnie wiadomo było, że rozprowadzane leki terapii genowej mRNA nie były w żaden sposób testowane na osobach starszych, chorych i niedołężnych, w związku z czym nie było dostępne żadne badanie na ten temat ani żadne, które wykazałoby nadrzędne korzyści, jakie mogłyby odnieść osoby szczepione. Niemniej jednak twierdzenie o skuteczności eliksiru padło publicznie i właśnie ta grupa docelowa, która była już słaba pod względem zdrowotnym, była początkowo głównym celem tej akcji „szczepionkowej”. Co więcej, agencja leków najwyraźniej wbrew rozsądkowi rozpoczęła zakrojoną na szeroką skalę kampanię medialną, twierdząc, że są to substancje bardzo skuteczne, ochronne i nieszkodliwe.

Równocześnie z toczącą się kampanią szczepień, która początkowo skoncentrowana była się na wzmiankowanej powyżej grupie ludności i odbywała się głównie w domach starców i domach opieki. Odpowiedzialne domy opieki i lekarze zostali poinstruowani, aby deklarowali wszystkie ofiary szczepień, które zmarły bezpośrednio po szczepieniu jako „zmarłych z powodu korony”, ponieważ szczepienie może zacząć działać dopiero po pewnym czasie. (Jednak efekty uboczne mogą wystąpić bez opóźnienia czasowego. Nota autora). Praktyka ta została nawet rozszerzona do tego stopnia, że ​​nawet ludzie, którzy zmarli po „szczepieniu” i nie wykazali pozytywnego wyniku testu PCR, zostali uznani za zmarłych na koronawirusa.

W ten sposób powstało wrażenie ogromnej fali koronowej, która podobno zabija w szczególności osoby starsze i chore. W rzeczywistości jednak osoby te zmarły zaraz po szczepieniu i prawdopodobnie również z powodu szczepienia.

Z kolei widoczna fala zachorowań w połączeniu z brakiem doniesień o skutkach ubocznych spowodowała większą skłonność do szczepienia wśród ludności.

W tym kontekście nie można zapominać, że tak zwane „szczepienie” Covid we Włoszech nie było w żaden sposób uzależnione od swobodnej decyzji jednostki, ale zostało narzucone wielu osobom, np. powyżej 50. roku życia, poprzez obowiązkowe szczepienia.

Teraz, we Włoszech prawda wychodzi na jaw. Program „Fuori dal Coro” cieszy się we Włoszech dużą popularnością i obejrzały go miliony osób. Czas pokaże, w jaki sposób zareagują osoby odpowiedzialne.  

Włoska prawniczka Renate Holzeisen, która poinformowała 2020News o bieżącym rozwoju sytuacji, obecnie rozważa możliwość wniesienia licznych zarzutów karnych. W obliczu przytłaczających dowodów zaprzeczenie temu, co się stało, będzie praktycznie niemożliwe. Będziemy bardzo uważnie śledzić dalsze poczynania prokuratury.

Dokumenty, które wyciekły, mogą również dostarczyć nowych dowodów w odniesieniu do toczących się dochodzeń w prowincji Bergamo, gdzie udowodniono liczne błędy w leczeniu, co ostatecznie doprowadziło do wysokiego wskaźnika zgonów. Chociaż te dochodzenia są prowadzone, nie wydaje się, aby prokuratura była w nie szczególnie zaangażowana.

Nie wiadomo, w jaki sposób i przez kogo wyciekły dokumenty. Stacja wydawnicza „Mediaset” to format, który zaliczamy do głównego nurtu. Jednak jakiś czas temu nadawca przeszedł z propagandy na wyjaśnianie, co początkowo było raczej podejrzane, a teraz zaowocowało obecnym przeciekiem.

W maju 2020 roku napisałem artykuł: Skąd we Włoszech tyle ofiar? Już wtedy pojawiały się głosy przeciwko zakłamaniu i manipulacji ze strony włoskich władz.

Autor artykułu Marek Wójcik

Dodaj komentarz