400. Gigantyczne kłamstwo
400. Gigantyczne kłamstwo

400. Gigantyczne kłamstwo

Wrocław 15.2.2023

Cały blog jako eBook w formacie pdf.

Gigantyczne kłamstwo – tak nazwała posłanka parlamentu europejskiego z ramienia niemieckiej partii AFD Christine Anderson – dbałość o zdrowie publiczne większości rządów krajów, które propagują wyższość zachodniej polityki i „wartości”, o których coraz mniej się mówi. Czyżby te wartości nie zdały egzaminu współczesnej historii? A może są po prostu pretekstem do działania sprzecznego z głoszonymi ideami?

Dzisiaj pojawił się na YouTube film z nagraniem jej mowy parlamentarnej. Na wypadek YouTuberskiej cenzury zapisałem ten film na serwerze.

Film jest w języku angielskim z niemieckimi napisami. Dla osób nieznających te języki przetłumaczyłem, co pani Anderson powiedziała:

Wszyscy już wiemy, że ludzie zostali okłamani. To było gigantyczne kłamstwo.
Na tym kłamstwie opierało się wszystko, co rządy, przede wszystkim w zachodnich demokracjach, robili, odbierając ludziom prawa obywatelskie, ich wolność, zamykając ich w domach i ogłaszając godzinę policyjną. Wszystko to oparte było na gigantycznym kłamstwie.
Jak zapewne już słyszeliście przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, teraz stoi zasłużenie pod pręgierzem wielkiej krytyki.
Ludzie mają prawo dowiedzieć się, co zostało zapisane w umowach oraz jakie informacje przekazywała i otrzymywała w SMS-ach od szefa Pfizera Alberta Bourli. Obywatele muszą wiedzieć, kogo pociągnąć do odpowiedzialności za to, co dzieje się za kulisami. A teraz wszystko się zmienia. Domek z kart się wali i słusznie.
I jeszcze jedno: mam serdecznie dosyć być nazywaną covidiotką, wolę być zdecydowanie COV-idiotką, niż GOV-idiotką.
(GOV – skrót od government, czyli rząd). Bo temu rządowi wszyscy ci ludzie ślepo ufają… Ponieważ tym właśnie stali się wszyscy ludzie, którzy ślepo ufali swoim rządom.
Powiem to jeszcze raz: Nigdy, nigdy, nigdy nie szło tutaj o zdrowie publiczne. Nigdy nie chodziło o łamanie żadnych fal. Zawsze chodziło o łamanie ludzi.
Jednak – i to jest dobra wiadomość – oni ponieśli porażkę! To nie zadziałało. I jestem z tego bardzo dumna.
Jestem dumna z ludzi, których mam zaszczyt reprezentować. Właśnie to, będę robić dalej.
Dziękuję bardzo.

Ta mowa doskonale współgra z tytułem mojego blogu: world-scam, czyli światowe oszustwo. Kiedy dwa lata temu zastanawiałem się nad nazwą mojej domeny (world-scam.com), celowo odrzuciłem użycie słowa corona. Wiedziałem, że moda na tę chorobę minie. Trwała jeszcze przez rok. Teraz musiałbym zmieniać nazwę po kolei na Ukraina, małpia ospa, balony, owady czy UFO. Wszystkie te słowa są elementami tego samego przekrętu na całym świecie. Ich celem jest wzbudzanie w nas strachu. Człowiek, który się boi, zgadza się na nawet najbardziej absurdalne propozycje, mające go uratować.

Właśnie dlatego pisze o bezsensowności stosowania balonów szpiegowskich, kiedy ma się do dyspozycji znacznie lepsze, niedostrzegalne przez ludzi satelity szpiegowskie. Nie twierdzę też, że istnienie niezidentyfikowanych obiektów latających – UFO jest efektem wybujałej wyobraźni obserwatorów. Tego po prostu nie wiem. Wiem natomiast, że kosmici nie będą synchronizować swoich wizyt na Ziemi z bieżącymi problemami polityki USA.

Autor artykułu Marek Wójcik

Dodaj komentarz