05.12.2025 r.
Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.
Kiedy każda krytyczna dyskusja była przez pięć lat odrzucana, a pojawiała się tylko w bezpiecznych miejscach, bez sprzeciwu, to sytuacja musi nieuchronnie eksplodować, gdy tylko padają prawdziwe pytania. Właśnie to wydarzyło się w niemieckim Bundestagu. Christian Drosten zawsze pewien siebie „ekspert” kowidowy zmieniał temat, udawał zagubienie, tracił wątek i unikał każdego jasnego pytania, gdy tylko jego własne sprzeczności zostały wystawione na pokaz.
To ten sam Christian Drosten pracujący w berlińskim szpitalu Charité, który obdarował świat skleconym w jedną noc testem PCR na jedynie słuszną chorobę. To dawca pomysłu bezobjawowej „choroby”. To ten sam pan doktor wirusolog, którego praca doktorska zaginęła, a pozostał po niej jedynie spis treści. To jemu poświęcano w niemieckojęzycznych krajach i poza nimi czas telewizyjny, by propagować strach przed największą plandemią XXI wieku.
Można włączyć polskie napisy.
Tak, to była marionetka globalistów i nie odczuwam satysfakcji, gdy wije się jak piskorz, kiedy sam się boi prawnej odpowiedzialności za popełnione zbrodnie.
Niemiecki magazyn Multipolar opublikował w środę artykuł: Toksykolog: Firmy farmaceutyczne unikały badań bezpieczeństwa szczepionek przeciw koronawirusowi. Źródło.
Fakt, że teraz chcą szczepić całą populację cały czas, jakby używali konewki, ma tylko powody finansowe. Oprócz firm farmaceutycznych i Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), do tego należą także politycy tacy jak były federalny minister zdrowia Karl Lauterbach (SPD), a także sędziowie, dziennikarze i lekarze odpowiedzialni za te wydarzenia od czasu kryzysu koronawirusowego. Wszyscy oni egzekwowali to w niesamowity sposób, co ewidentnie skrzywdziło wielu ludzi.
Poza tym szczepienia chronią zyski koncernów. Nie jeden raz uratowały miliony ba, miliardy dolarów. Dlatego nie wolno mówić, że nie przynoszą konkretnych korzyści.
Autor artykułu Marek Wójcik
Mail: worldscam3@gmail.com
<Jeśli podoba Wam się to, co piszę, bardzo pomogłoby dalszemu rozpowszechnianiu tych artykułów, gdybyście je udostępniali Waszym znajomym na mediach społecznościowych.