10.11.2025 r.
Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.
Któż mógłby nim być? Putin? Na pewno nie włada światem. Xi? Owszem jest potężny, ale jego wpływy są ograniczone do krajów BRICS i krajów uzależnionych gospodarczo od Chin. Donald Trump? Z jego zygzakowatą polityką wygląda bardziej na walczącego z wewnętrznymi problemami USA niż poza tym krajem. Jakkolwiek pręży mięśnie w celu zastraszenia słabszych, ale czy inaczej postępowali jego poprzednicy? Nie – światem nie rządzą politycy. Oni są jedynie lalkami w teatrze geopolitycznym.
O autentycznym władcy świata nie dowiemy się w wiadomościach dziennika telewizyjnego. Dowiemy się o nim z polskiego artykułu na substack.com: BlackRock rzeczywisty władca świata.
… kto może wpłynąć na wartość twoich oszczędności, kurs walutowy, które firmy przetrwają, a które znikną? Z łatwością wymieniamy prezydentów, premierów i miliarderów-potentatów technologicznych. Ale żaden z nich nie sprawuje realnej władzy nad globalnymi przepływami kapitału.
Prawdziwa władza niemal zawsze działa po cichu. Jej posiadacze rzadko pojawiają się w wiadomościach, nie robią show i nie szukają sławy. A dziś, gdy zadaję pytanie: „Kto jest najpotężniejszą osobą na świecie?”, prawidłowa odpowiedź jest nieoczekiwana: Larry Fink, szef giganta inwestycyjnego BlackRock.

Z pewnością Larry Fink nie włada całym światem w bezpośrednim sensie. Nie ma pod swoimi rozkazami żadnej armii. Od niego zależy jednak finansowanie, czyli podstawa działalności przemysłu zbrojeniowego. Decyduje praktycznie o kierunkach rozwoju każdej branży przemysłu na świecie. Oczywiście, że znajdą się wyjątki.

Sprawdźmy jakimi pieniędzmi zarządza ta firma. Według SI: BlackRock, największa na świecie firma zarządzająca aktywami, zarządza kapitałem o rekordowej wartości około 13,5 biliona dolarów amerykańskich (stan na III kwartał 2025 r.).
Co prawda porównanie dostępnych zasobów z długiem jest pozbawione sensu, pokazuje to jednak skalę problemu. Według SI: Dług publiczny USA na koniec października 2025 roku przekroczył 38 bilionów dolarów.

Oprócz powierzonego mu kapitału potęgę BlackRocka stanowi najlepsze na świecie oprogramowanie komputerowe Aladdin, które jak lampa Alladyna samo w sobie jest potężnym narzędziem w sferach finansowych. Aladdin jest w stanie przewidzieć z dużą precyzją najbliższą przyszłość ruchów finansowych na świecie. Ci, którzy mają doświadczenie na giełdzie, zdają sobie sprawę, co to znaczy. Połączenie takiego narzędzia z możliwością wpływania poprzez posiadany kapitał na akcje firm daje praktycznie nieograniczoną możliwość pomnażania tego olbrzymiego majątku. W ciągu ostatniego roku wartość zarządzanego przez BlackRock kapitału wzrosła o około 1 bilion dolarów.
Jednak nie o same pieniądze i ich gromadzenie tu chodzi. Pan Larry Fink jest mocno związany z globalistami. To była jego decyzja – przynajmniej tak twierdzą analitycy tej sceny – że Klaus Schwab musiał „dobrowolnie” zrzec się kierownictwa WEF w Davos.

Można włączyć polskie napisy.
Obie wojny światowe nie mogłyby wybuchnąć bez olbrzymiego wsparcie sektora bankowego. Pieniądze płyną do wszystkich armii bez względu na szansę wygrania wojny. Po podpisaniu pokoju obie strony spłacają długi bankom. Kto jest więc w tym kontekście zwycięzcą? Do tego trzeba dodać inwestycje na odbudowę wojennych zniszczeń. Czy jeszcze dziwi kogoś, że banki tak chętnie dozbrajają zwaśnione, często przy ich udziale, strony? Zgadnijcie, kto sfinansował niedawną światową wojnę biologiczną nazywaną powszechnie pandemią?
Autor artykułu Marek Wójcik
Mail: worldscam3@gmail.com
<Jeśli podoba Wam się to, co piszę, bardzo pomogłoby dalszemu rozpowszechnianiu tych artykułów, gdybyście je udostępniali Waszym znajomym na mediach społecznościowych.