Wiedeń 14.07.2025 r.
Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.
Polski kosmonauta podziękował za otrzymane listy i życzenia. Poczta dociera na międzynarodową stację kosmiczną ISS codziennie przed południem w dni powszednie. Listy dostarcza kosmonautom za dodatkową opłatą wiejski listonosz z piosenki Skaldów.

Źródło: Telegram 13.07.2025 r. 21:40.
W co jeszcze jesteśmy skłonni uwierzyć? Wygląda na to, że we wszystko, byle tylko pokazała to telewizja. Tak jak latem 1969 roku, kiedy także i ja uwierzyłem w wielkie słowa amerykańskiego kosmonauty o małym kroku.

Wątpliwości pojawiły się wiele lat później. Tak jak większość ludzi nie sprawdzałem wiarygodności oczywistych wtedy dla mnie informacji.
Wracając do poczty to, czemu mielibyśmy się dziwić, że dociera nawet na orbitę, skoro – tym razem to prawda – przed 1920 rokiem możliwe było wysyłanie dzieci za pośrednictwem US Postal Service. Musiały być jednak spełnione pewne warunki. Po pierwsze, dzieci nie mogły ważyć więcej niż 50 funtów (około 22,5 kg), a znaczki były dołączane do ich ubrań jako forma płatności. Co zaskakujące, wysyłanie dzieci pocztą było często tańsze niż podróż pociągiem. Co ciekawe, dzieci podróżowały pociągiem, a konkretnie w wagonie pocztowym, gdzie były nadzorowane i pod opieką pracowników poczty. Godnym uwagi przykładem tej niezwykłej praktyki jest podróż o długości ponad 700 mil (ponad 1.100 km), z Florydy do Wirginii, którą opłacano za pomocą znaczków o wartości zaledwie 15 centów.
Autor artykułu Marek Wójcik
Mail: worldscam3@gmail.com
<Jeśli podoba Wam się to, co piszę, bardzo pomogłoby dalszemu rozpowszechnianiu tych artykułów, gdybyście je udostępniali Waszym znajomym na mediach społecznościowych.