Wiedeń 10.06.2025 r.
Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.
Nazwa Palantir pochodzi z książki Władca Pierścieni Tolkina. Palantiry to magiczne kamienie, które były używane do komunikacji i obserwacji wydarzeń w innych częściach Śródziemia, a nawet w przeszłości. Założona w roku 2003 firma Palantir Technologies, stworzyła najbardziej efektywną bazę danych oraz co ważniejsze oprogramowanie do szczegółowej analizy tych danych dotyczących wszelkich dostępnych cyfrowo informacji o wszystkich ludziach. Tylko tyle i aż tyle.

Źródło: pinterest.com.au
Wyobraźmy sobie, że zaproszono nas na prezentację możliwości programu Palantir. Znaleźliśmy się w dużej sali, na której ścianach umieszczono setki wielkich monitorów i prezenter prosi nas o podanie imienia, nazwiska daty i miejsca urodzenia dowolnej osoby żyjącej w strefie „wolnego” Zachodu. Kilka sekund po wprowadzeniu tych danych, ekrany na ścianie rozbłysnęły tysiącami informacji, zdjęciami i filmami. Wszystko to jest związane z tą właśnie osobą.
Zakup pierwszego komputera w latach 80., pobyty na wakacjach, wszelkie transakcje dokonywane przy pomocy plastikowych kart i przelewów bankowych, wizyta na stadionie podczas meczu uchwycona czujnym okiem kamery monitorującej. Praktycznie wszystkie informacje o stanie zdrowia, przebyte operacje i choroby.
Na jednym z ekranów widać plan miasta i miejsce aktualnego pobytu telefonu komórkowego podanej osoby. Zarejestrowane rozmowy prowadzone przez ten telefon. Do tego wszelkie aktywności na mediach społecznościowych i jako kwintesencja, dokładna analiza zachowań tej osoby stworzona przy pomocy sztucznej inteligencji.
Scena jak z kolejnego filmu o agencie Jego Królewskiej Mości z licencją do zabijania. Jednak nie jest fikcją – to już dzisiaj jest możliwe.

Tworzenie szczegółowych portretów Amerykanów na podstawie danych rządowych nie jest tylko mrzonką. Administracja Trumpa starała się już o dostęp do setek punktów danych o obywatelach i innych osobach za pośrednictwem rządowych baz danych, w tym numerów kont bankowych, kwoty zadłużenia studenckiego, roszczeń medycznych i statusu niepełnosprawności. Obrońcy prywatności, związki studenckie i organizacje praw pracowniczych złożyły pozwy sądowe w celu zablokowania dostępu do danych, kwestionując, czy rząd może wykorzystywać dane osobowe ludzi jako broń. Cytat z artykułu: D. Trump zlecił firmie Palantir stworzenie krajowej bazy danych, zawierającej informacje o wszystkich obywatelach.

W tym kontekście wielka awantura pomiędzy Trumpem i Muskiem może się okazać, jak twierdzą „teoretycy spiskowi”, ustawką mającą na celu odwrócenie naszej uwagi od ważniejszych kwestii, jak chociażby rozszerzenie kontraktu rządu USA z firmą Palantir. Jak jest naprawdę, nie wiem, myślę, że każdy z nas ma własną teorię.
Dużo szczegółów możemy przeczytać w artykule mainstreamowego New York Timesa: Trump wykorzystuje Palantir do gromadzenia danych o Amerykanach. Źródło.
W ostatnich miesiącach administracja Trumpa rozszerzyła współpracę Palantir z rządem federalnym. Firma otrzymała ponad 113 milionów dolarów w wydatkach rządu federalnego od czasu objęcia urzędu przez Trumpa, zgodnie z publicznymi rejestrami, w tym dodatkowe fundusze z istniejących kontraktów, a także nowe kontrakty z Departamentem Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Pentagonem. (Nie obejmuje to kontraktu o wartości 795 milionów dolarów, który Departament Obrony przyznał firmie w zeszłym tygodniu, a który nie został jeszcze opłacony).
Wielki Brat ma oczy i uszy wszędzie, ale twoje myśli może jedynie zgadywać przy pomocy bardzo sztucznej inteligencji, skoro brakuje mu tej naturalnej.
Autor artykułu Marek Wójcik
Mail: worldscam3@gmail.com
<Jeśli podoba Wam się to, co piszę, bardzo pomogłoby dalszemu rozpowszechnianiu tych artykułów, gdybyście je udostępniali Waszym znajomym na mediach społecznościowych.