Ostrzeszów 31.05.2025 r.
Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.
Kiedy powszechnie propagowane kłamstwo nie można już więcej utrzymać przy życiu, logicznym skutkiem byłoby ogłoszenie prawdy. Takie przynajmniej są nasze oczekiwania. Na nich właśnie bazuje kolejny trick psychologiczny stosowany w aktualnej wojnie o nasze umysły. Każda nowa teoria ma większe szanse, by została uznana, ponieważ wychodzi naprzeciw potrzebie usłyszenia upragnionej prawdy.
Dlatego właśnie głoszone są rewelacje o laboratoryjnym wycieku wirusa, jako ekwiwalent mutującego w nietoperzach patogenu, mającego na celu osłabienie gospodarki światowej i demokracji. Komu to miałoby służyć? Przede wszystkim tym, którzy chcieliby odwrócić na inne tory uwagę wścibskich „teoretyków spisku” i dać im zajęcie, które w żadnym stopniu nie zbliży ich do prawdziwej historii. Dodatkowe korzyści osiągnie obecna administracja USA przerzucająca odpowiedzialność polityczną za plandemię z Donalda Trumpa na grupę szukających broni biologicznej właśnie w tych laboratoriach.
Jeszcze niedawno prezydent USA przechwalał się, że za jego poprzedniej prezydentury obdarowano świat „zbawiennym” eliksirem szczęścia. Dzisiaj wolałby z pewnością, żeby świat zapomniał o tym.

Jak można rozpowszechnić nową, kłamliwą interpretację poprzedniej wersji kłamstwa? Na przykład, kiedy znany z nazwiska były – czyli niezagrożony utratą głosów wyborczych – kongresmen, otrzyma na piśmie taką „rewelację” od wysokiej rangi, nieznanego z nazwiska urzędnika FBI. Tak właśnie powstała „sensacyjna” wiadomość: Były kongresmen ujawnia szokujące informacje: dwóch porywaczy z 11 września było na liście płac CIA. Jest to wczorajszy artykuł na UncutNews. Źródło.
Na liście płac CIA był przecież sam Osama bin Laden i nie jest to żadną rewelacją. Amerykańska agencja potrzebowała wtedy „sprawcę” ataku na WTC i wytypowała właśnie jego.

Proponuję rzucić z dużą siłą pustą aluminiową puszkę po piwie w ścianę jakiegoś domu. Nawet gdyby dom był z drewna, to się nie zawali i nie będzie efektu sproszkowania materii. Nie zapomnij przy tym „zgubić” paszport – CIA musi go przecież znaleźć.
Dlaczego takie kłamstwa jak jedna kula zmieniająca kierunek zabójczego lotu potrafiła zabić jedną i zranić drugą osobę niebędącą na linii strzału albo trzy zawalające się pod uderzeniem dwóch domalowanych komputerowo samolotów wieżowce, ciągle jeszcze uznawane są przez większość za prawdę? Jest to efekt masowej manipulacji na tak wielką skalę, że przerasta to wyobraźnię większości ludzi. Podobnie jest z „lądowaniem” na Księżycu lub z sondami marsjańskimi.

Autor artykułu Marek Wójcik
Mail: worldscam3@gmail.com
<Jeśli podoba Wam się to, co piszę, bardzo pomogłoby dalszemu rozpowszechnianiu tych artykułów, gdybyście je udostępniali Waszym znajomym na mediach społecznościowych.