1053. Hasbara – czyli nie ma głodu w Strefie Gazy

04.09.2025 r.

Cały blog jako bezpłatny eBook w formacie pdf.

Co to jest hasbara? Możecie przeczytać o tym w artykule: Mesjasz w odwrocie. W skrócie jest to na wskroś zakłamana narracja usprawiedliwiająca zbrodnie Izraela.

Wczoraj ukazał się na stronie leefang.com artykuł: Izraelscy prawodawcy zażądali lepszego PR, by ukryć głód w Strefie Gazy. Google wyraził zgodę. Źródło.

Publicznie dostępne kontrakty rządowe pokazują, że izraelskie biuro reklamy, które podlega kancelarii premiera, od tego czasu rozpoczęło masową kampanię reklamową i komunikację publiczną w celu ukrycia kryzysu głodowego. Działania te obejmują wykorzystanie amerykańskich influencerów, o których szeroko informowaliśmy w zeszłym miesiącu. Obejmuje to również wysokie wydatki na płatne reklamy, przynoszące dziesiątki milionów firmom Google, YouTube, X, Meta i innym platformom technologicznym.

Amichay Eliyahu, członek Knesetu, który kieruje Ministerstwem Dziedzictwa w rządzie Netanjahu, wezwał do zagłodzenia palestyńskiej populacji Gazy. „Nie ma narodu, który karmi swoich wrogów” – powiedział Eliyahu podczas wywiadu radiowego w lipcu. W maju minister argumentował, że Palestyńczycy „muszą głodować” i dodał: „Jeśli są cywile, którzy obawiają się o swoje życie, powinni przejść przez plan emigracji”.

Mamy także w Polsce gazety wspierające hasbarę. Na przykład Gazeta Wyborcza napisała:

Ambasada Izraela opublikowała nagrania, na których pokazuje restauracje w Strefie Gazy serwujące lokalne przysmaki i świetnie zaopatrzone bazary. Twierdzi, że to „autentyczne ujęcia sceny kulinarnej w mieście Gaza” dowodzące, że w enklawie nie ma głodu. Źródło.

Autor artykułu Marek Wójcik
Mail: worldscam3@gmail.com

<Jeśli podoba Wam się to, co piszę, bardzo pomogłoby dalszemu rozpowszechnianiu tych artykułów, gdybyście je udostępniali Waszym znajomym na mediach społecznościowych.