156. Niełatwo być filantropem
156. Niełatwo być filantropem

156. Niełatwo być filantropem

Wiedeń 30.11.2021

Cały blog jako eBook w formacie pdf.

Dlaczego nikt nie chce zrozumieć, że ja tak dobrze chcę dla ludzkości?

Tak właśnie musi myśleć największy filantrop na tej ziemi Bill Gates. On chce tylko dobrze. Zmniejszyć populację stosując szczepionki to przecież najlepsza droga, by ograniczyć presję ekologiczną na naszą planetę. Czy tak trudno jest zrozumieć, że właśnie ludzie są pasożytami, których trzeba wytępić jak pluskwy?

Złośliwi pytają, dlaczego nie rozpocząć to wytępianie od takich kreatur jak Bill Gates? Odpowiedź jest tylko: jedna Bill Gates ma wystarczająco dużo środków, by tego dokonać. Poza tym jest chroniony przez armię body guards, którzy dzień i noc dbają, by nic przykrego mu się nie wydarzyło. Nie zawsze byli skuteczni, co można zobaczyć na tym filmie.

Ale nie bądźmy drobiazgowi, tort jeszcze nikomu nie zaszkodził. Zaszkodziły jednak propagowane przez tego filantropa szczepionki w Indiach i kilku krajach afrykańskich. Ale przecież on chce jedynie bezinteresownie pomagać. Jak inaczej można sprawdzić skuteczność preparatów szczepionkowych? Gdyby zrobił to w USA wybuchłby wielki skandal, a tak rozeszło się po kościach. Kilka ofiar w imieniu nauki? I cóż z tego. To są przecież szkody kolateralne. Inna nazwa dla zbrodni i zbrodni już nie ma.

Eugenika – w jego domu rodzinnym była czczona bardziej niż bóg. Dlaczego więc dziwimy się, że właśnie on wspiera depopulację? To przecież lepiej brzmi niż nazywane przez złośliwie do niego nastawionych – ludobójstwo. Cóż z tego, że to jest to samo? Gdy nazwiemy cel ładniej, łatwiej będzie go przełknąć tym, którzy chcą uszczknąć choć parę dolarów z jego majątku.

Jednak nie warto mu zazdrościć – ten człowiek żyje w ciągłym strachu. Przed tymi, którzy opacznie rozumieją jego filantropię.

Zobaczcie jak ten człowiek się boi – na tym filmie jego mowa ciała wyraźnie to podkreśla. Jego ręce w formie obronnej właśnie takie nastawienie pokazują. Nie chciałbym mieć jego miliardów dolarów, wiedząc ile miliardów ludzi go nienawidzi. Co jest ważniejsze, pieniądze, czy czyste sumienie oceńcie sami. Niełatwe jest życie….

Autor artykułu Marek Wójcik

2 Comments

    1. Doskonale rozumiem te emocje. On jest bezsprzecznie niebezpiecznym psychopatą. Podobnie jak niejaki Adolf Hitler z Branau tu w Austrii. Jego największymi sprzymierzeńcami byli ci, którzy co prawda na niego narzekali, ale nie zrobili niczego – nie wyszli na ulicę wtedy, kiedy im nic lub niewiele jeszcze za to groziło.

Dodaj komentarz