Niektórzy widzą pozew do sądu wniesiony przez specjalnego prokuratora Johna Durhama 11 lutego br. w przeciwko byłym adwokatom Hillary Clinton: Perkinsowi Coie i Michaelowi Sussmanowi, jako początek sprawy dotyczącej „wywrotowego przedsięwzięcia przestępczego” – w tym amerykańskich agencji wywiadowczych i aktorów Białego Domu Obamy – oraz kontrahentom, którzy spiskowali przeciwko kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa w 2016 r., a następnie zorganizowali "miękki" zamach stanu, aby obalić 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Tak to ocenia Kash Patel, główny śledczy Komisji ds. Wywiadu Izby Reprezentantów, który badał Russiagate i spisek przeciwko Trumpowi. A wrzaski płynące teraz z mediów, Hillary Clinton i prawników Sussmana, którzy zwrócili się do sądu o odrzucenie jego aktu oskarżenia, zdają się wskazywać, że Durham rzeczywiście rozpoczął sprawę o wyjątkowo wysoką stawkę.

Inni uważają, że Durham przywiązuje mniejszą uwagę, jeśli chodzi o oskarżenia kryminalne – że ściga Hillary Clinton, jej kampanię oraz prywatnych aktorów, którzy podawali fałszywe informacje celowo ślepej i kreatywnej FBI oraz Białemu Domowi podczas prezydentury Obamy, by wszcząć fałszywe śledztwa w Rosja-gate Donalda Trumpa. Wykorzystali skorumpowanych urzędników z Waszyngtonu, w którzy byli pracownikami rządu i stali się prywatnymi wykonawcami rządowymi – wykorzystując swoje przyjaźnie z tymi, którzy nadal byli w rządzie, dla prywatnych korzyści, pozostając jednocześnie bezkarni za swoje korupcyjne oraz, jak w przypadku Sussmana, podejmującego działania przestępcze. Nakaz wykonawczy 12333 ułatwiał te prywatne relacje najemników, zlecając wiele dawnych rządowych funkcji wywiadowczych prywatnym podmiotom i chroniąc ich przed odpowiedzialnością.

Durham wyjaśnia także coś innego – fałszywą propagandę rozpowszechnianą przez uległe media z intensywnością niespotykaną wcześniej w historii, mającą na celu całkowitą kontrolę opinii publicznej.  Te fałszywe historie i towarzysząca im całkowita cenzura i robienie kozłów ofiarnych z alternatywnych poglądów zostały wykorzystane podczas amerykańsko-brytyjskiego zamachu stanu na Ukrainie w 2014 roku, a następnie zwrócono się przeciwko ludności USA w celu sabotowania prezydentury Trumpa i praniu mózgu amerykańskiej opinii publicznej.   Teraz znów są w pełni widoczne, chcą zmobilizować opinię publiczną przychylnie wobec zarówno upadającej administracji Bidena, jak i wojny z Rosją i Chinami. Nieszczęśna i szalona ekipa Bidena chwali wojnę informacyjną i „narrację” wpływu”, zdają się wierzyć, że ich pobożne życzenia i fabrykowana histeria mogą zwyciężyć oczywistą przewagę Rosji na polu bitwy.

Jak już dawno wykazaliśmy, że spisek przeciwko Donaldowi Trumpowi powstał na najwyższych szczeblach globalistycznego imperium brytyjskiego, które wykorzystuje Stany Zjednoczone jako światowego żandarma wojskowego dla swoich interesów finansowych. Ich podżeganie dotyczyło wywiadu brytyjskiego i ukraińskiego oraz elementów NATO. Donald Trump był dla nich groźny, ponieważ nie dało się go kontrolować. Trump wciąż mówił o prostym fakcie, że dogadywanie się z Rosją może być dobre dla Stanów Zjednoczonych i świata, jednocześnie chwaląc jego dobre relacje z Putinem – człowiekiem, który ma obsesję na punkcie Brytyjczyków i ich torysów w Waszyngtonie przez 24 godziny na dobę. Podobnie jak w przypadku ich relacji z Trumpem, wydaje się, że mają problem z kontrolowaniem Putina, który upiera się przy takich rzeczach jak suwerenność Rosji.

Według relacji dyrektora CIA Obamy, Johna Brennana dla Kongresu, potwierdzonej przez brytyjską gazetę The Guardian z 13 kwietnia 2017 r., Brytyjczycy zaczęli „oprawiać w ramy narrację” o Trumpie i Rosji już w 2015. The Guardian chwalił się tym w czasach, gdyż sądzili, że Trump może dosłownie zostać szybko wypędzony z urzędu dzięki kolorowej rewolucji w Stanach Zjednoczonych. Powiedzieli, że GCHQ, brytyjska NSA, z pomocą Holandii, zbierała informacje o Trumpie i Rosji pod koniec 2015 roku. Brennan powiedział Kongresowi, że Brytyjczycy przekazują CIA informacje o Trumpie i Rosji i domagają się podjęcia działań, aby „specjalny związek” Trumpa z Putinem się skończył.

W USA Perkins Coie, pracownica kampanii prezydenckiej Hillary Clinton, oraz Demokratyczny Komitet Narodowy przejęli koordynację tej brytyjskiej kampanii, począwszy od początku 2016 roku, malując Donalda Trumpa jako kandydata z Mandżurii, pionka Władimira Putina . Zatrudnili opozycyjną firmę badawczą DC Fusion GPS, brytyjski agent MI6 Christopher Steele i jak wynika ze zgłoszenia Durhama z 11 lutego, rząd podwykonawcy pracujący pod nadzorem Michaela Sussmana i Rodneya Joffe z Neustar Inc, aby szpiegować kampanię prezydencką Trumpa. Wykorzystanie prawników do prowadzenia kampanii dezinformacyjnej uchroniło Hillary Clinton i DNC przed bezpośrednią odpowiedzialnością. Praca ta została przekazana FBI przez wielu kanałów, w tym Victorię Nuland z Departamentu Stanu, i rozpoczęła równie fałszywe śledztwo FBI Crossfire Hurricane w sprawie prezydenta Trumpa i jego współpracowników oraz dwuletnie śledztwo specjalnego adwokata Roberta Muellera.

W sprawie Sussman, Durham koncentruje się na fałszywym twierdzeniu, które Sussman przekazał głównemu prawnikowi FBI Jamesowi Bakerowi, że serwer w Trump Tower był bezpośrednio połączony z Alfa Bank, rosyjskim bankiem. Twierdzenie to zostało całkowicie sfabrykowane przez Sussmana i jego klienta, Rodneya Joffe, którzy wykorzystywali tajne kontrakty rządowe do wydobywania obraźliwych informacji o Trumpie. Za swoje wysiłki w stworzeniu uwłaczającej „narracji” Joffe miał nadzieję dostać pracę w nadchodzącej administracji Hillary Clinton jako szef cyberbezpieczeństwa.

Podstawowym celem śledztwa w sprawie Muellera była kontynuacja kampania nienawiści przeciwko Trumpowi, jednocześnie ukrywając wcześniejsze nielegalne działania Hillary Clinton, Demokratycznego Komitetu Narodowego, społeczności wywiadowczej USA i Departamentu Sprawiedliwości, Senackiej Komisji Wywiadu i Białego Domu Obamy przeciwko 45. prezydentowi kraju.

Zanim Mueller rozpoczął polowanie na czarownice, Brytyjczycy już zatarli ślady, przesyłając raport do zespołu bezpieczeństwa narodowego Trumpa, dyskontujący Christophera Steele'a jako niestabilnego i niewiarygodnego byłego pracownika. W tym samym czasie Steele otrzymywał sowite wynagrodzenie za kontynuowanie „śledztwa” w sprawie Trumpa, sumę 50 milionów dolarów przekazanych przez George'a Sorosa i miliarderów z Doliny Krzemowej za pośrednictwem podmiotów stworzonych przez Daniela Jonesa, byłego głównego doradcę senackiej komisji ds. wywiadu.

We wrześniu 2016 r. John Brennan próbował już chronić CIA, kierując kampanię Hillary Clinton do FBI w celu przeprowadzenia dochodzenia. Powołał się na plan zatwierdzony przez Clinton, aby powiązać Donalda Trumpa z zarzutem zmowy z Putinem w celu ukrycia skandalu otaczającego jej prywatny niezabezpieczony serwer otrzymujący tajne dokumenty rządowe. Republikańscy RINO (po cichu popierający demokratów) i neokonserwatywni idioci w Kongresie wykorzystali ten raport, by twierdzić, że prawdziwa historia Russiagate dotyczy wykorzystania przez Hillary Clinton rosyjskich aktywów do oczerniania Trumpa. Zachowując nienawiść do Rosji niezbędną do utrzymania ich miejsca w waszyngtońskim establishmencie, mówiili, że to dowodzi, że Rosja rzeczywiście interweniowała w wyborach 2016 roku za pośrednictwem Hillary Clinton. Jednym oczywistym beneficjentem tego republikańskiego idiotyzmu był Barack Obama, który w tej narracji jest bezkarny i może spać spokojnie przy politycznym upadku Hillary Clinton.

Nie wiemy, dokąd Durham zmierza, ani co ma, ponieważ jest on ostrożny. Przemawia tylko poprzez akty oskarżenia i akta sądowe. Chociaż może nie wnieść oskarżenia z powodu konspiracji przeciwko Trumpowi, zakres jego trzyletniego śledztwa w sprawie pochodzenia Russiagate może spowodować, że spisek ten zostanie szczegółowo opisany w raporcie końcowym, który napisze o swoim śledztwie jako Specjalny Radca Prawny. Pojechał do Wielkiej Brytanii, aby przeprowadzić wywiad z Christopherem Steele i innymi. Pojechał do Włoch w sprawie tajemniczego brytyjskiego aktywa Josepha Mifsuda – zaangażowanego w przygotowanie pracownika (ochotnika) Trumpa George'a Papadopoulosa do ścigania karnego. Ma także telefony komórkowe Mifsuda.

W odniesieniu do samego Sussman Grand Jury, zawołał 24 świadków, w tym byłego wspólnika Sussman i akwizytora wyborów z Partii Demokratycznej, Marca Eliasa, oraz kluczowych graczy FBI, w tym byłego radcy prawnego i wieloletniego powiernika Jamesa Comeya, Jamesa Bakera i zastępcy dyrektora ds. kontrwywiadu Billa Priestapa.  Priestap zatwierdził śledztwo w sprawie Crossfire Hurricane przeciwko Trumpowi. Przeprowadził wywiad ze Stevenem Schrage, byłym pracownikiem brytyjskiego/CIA aktywa Stefana Halpera, i uzyskał wiele dokumentów dotyczących Halpera. Halper został wdrożony przez FBI w celu usidlenia i zniesławienia wolontariuszy kampanii Trumpa George'a Papadopoulosa, Michaela Flynna, Cartera Page'a i Sama Clovisa. Durham uzyskał tysiące dokumentów z kampanii Clintona, od Christophera Steele'a i od Fusion GPS, wraz z dokumentami firmy Perkins Coie. Według doniesień medialnych przeprowadził również wywiad z Danielem Jonesem. Przeprowadził wywiady z ponad 24 pracownikami FBI i wieloma pracownikami CIA. Nalegał, w przeciwieństwie do generalnego inspektora FBI Michaela Horowitza, że ​​nie było absolutnie żadnego powodu, aby FBI wszczęło śledztwo w sprawie huraganu Crossfire w sprawie kampanii Trumpa.

Oprócz Sussman, Durham oskarżył także Igora Danczenkę, byłego pracownika Brookings Institute, którego mentorem był były przewodniczący Rady Bezpieczeństwa Narodowego Rosji, a także zdrajczynię procesu oskarżenia Trumpa, Fionę Hill. Hill twierdzi, że potrafi czytać w myślach Władimira Putina, chociaż prawie wszystkie jej przewidywania okazały się oszałamiająco niedokładne. Danchenko okazuje się być głównym źródłem pornograficznego i całkowicie zdyskredytowanego dossier Christophera Steele na temat Donalda Trumpa, który był fundamentem Russiagate. Zarówno Sussman, jak i Danchenko zostali oskarżeni przez Durhama o składanie FBI fałszywych oświadczeń.

W przypadku Sussman fałszywe oświadczenia obejmują twierdzenie, rozpowszechniane przez Hillary Clinton, jej ówczesnego głównego doradcę ds. polityki zagranicznej, a obecnie doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Biden, Jake'a Sullivana, oraz wiele mediów na temat Trumpa i Alfa Bank. Zgodnie z aktem oskarżenia, Sussman wniósł te roszczenia do radcy prawnego FBI Jamesa Bakera we wrześniu 2016 r., twierdząc, że zgłasza je jako dobry obywatel, a nie w imieniu żadnego klienta Perkins Coie. W rzeczywistości zarówno Sussman, jak i jego klient, Rodney Joffe, sfabrykowali roszczenie, a klienci Sussmana, DNC i kampania Clintona, rozpowszechniali je, aby zniszczyć kandydaturę Donalda Trumpa. Sussman jest byłym pracownikiem Departamentu Sprawiedliwości na wysokim szczeblu zajmującym się cyberprzestępczością, którego James Baker w zeznaniach w Kongresie określił jako „przyjaciel”.

Podobnie jak w przypadku brudnego dossier Steele'a, fakt, że FBI „badało” fałszywe informacje, stworzył wiarygodność fałszywego roszczenia umożliwiające szerokie rozpowszechnianie w mediach. W sprawie Alfa Bank Slate zgłosili je na tydzień przed wyborami prezydenckimi w 2016 r., Hillary Clinton i Jake Sullivan. Wykorzystali swoje konta na Twitterze, aby je wzmocnić. Sussman również udał się do CIA w lutym 2017 roku, twierdząc, że pracownicy Białego Domu Trumpa używali specjalnych telefonów rosyjskiej produkcji w pobliżu Białego Domu. Podobnie jak twierdzenie Alfa Bank, to również było ewidentnie fałszywe.

Krytyczne słowa w zgłoszeniu do Durham z 11 lutego to:  „Dowody przedstawione przez rząd na rozprawie ustalą również, że Tech Executive-1 [Rodney Joffe] i jego współpracownicy wykorzystywali ruch internetowy systemu nazw domen (DNS) dotyczący konkretnego dostawcy opieki zdrowotnej, Trump Tower, Donalda apartamentowiec Central Park West Trumpa oraz Biuro Wykonawcze Prezydenta Stanów Zjednoczonych („EOP”). Pracodawca Tech Executive-1, firma internetowa nr 1 (Neustar), uzyskał dostęp i utrzymywał dedykowane serwery dla EOP w ramach wrażliwej umowy, na mocy której świadczył usługi rozpoznawania DNS dla EOP. Tech Executive-1 i jego współpracownicy wykorzystali ten układ, przekopując ruch DNS EOP i inne dane w celu zebrania obraźliwych informacji o Donaldzie Trumpie.

Innymi słowy, wykorzystali swoje tajne kontrakty z rządem, aby szpiegować Donalda Trumpa, fakt, który media i środowisko wywiadowcze próbowały przedstawiać od ponad czterech lat jako wymysł Trumpa inspirowany paranoiczną wyobraźnią Trumpa.

Warto tutaj zauważyć, że Michael Sussman koordynował również fałszywą historię o Rosjanach włamujących się do DNC i przewodniczącego kampanii Hillary Clinton Johna Podestę — zapewniając zhakowaną nagrodę Julianowi Assange i WikiLeaks — w celu zniszczenia kampanii Clinton.

To Sussman zatrudnił CrowdStrike, firmę zajmującą się bezpieczeństwem komputerowym powiązaną z Digital Forensics Lab Atlantic Council i licznymi antyrosyjskimi operacjami – w tym ukraińskimi operacjami hakerskimi i pełnym spektrum działań wojennych wykorzystywanych w Cyfrowym Majdanie i innych operacjach cyberwojny w 2014 r. zamach stanu na Ukrainie. CrowdStrike, w przeciwieństwie do FBI, dostarczył raporty kryminalistyczne dotyczące komputerów DNC, na których polegali FBI i Robert Mueller w sprawach dotyczących Russiagate. W zeznaniach Kongresu przedstawionych w grudniu 2017 r., ale odtajnionych dopiero w maju 2020 r., śledczy CrowdStrike, Shawn Henry, przyznał, że nie można udowodnić, że domniemani intruzi kiedykolwiek wydobyli jakiekolwiek informacje z komputerów DNC. Shawn Henry wcześniej kierował działem FBI ds. cyberprzestępczości pod kierownictwem ówczesnego dyrektora FBI Roberta Muellera.

Recent responses